Rose Weasley
Jest rannym ptaszkiem, ćwierkającym o każdym wschodzie słońca. O wiele przyjemniej jest jej obserwować krople rosy na trawie, patrzeć na wyłaniające się zza horyzontu miodowe promienie słońca, chować się w zaciszu murów biblioteki, ćwiczyć naukę coraz to ambitniejszych zaklęć i warzyć przeróżne eliksiry, niż odpływać w ramionach Morfeusza i odwiedzać krainę snów. Jest święcie przekonana, że produktywnie i pracowicie przeżyty dzień, jest właśnie tym udanym. Od zawsze była sumienna i odpowiedzialna, ma także wysoko rozwinięte poczucie sprawiedliwości. Wierzy, że za każde przewinienie sprawca powinien ponieść adekwatną karę. Kiedy zaś widzi, że ktoś nie został ukarany za zły uczynek, sama gotowa jest mu ją wymierzyć. Bywa wyjątkowo apodyktyczna i stanowcza, jednocześnie jednak pozostając sympatyczną wobec innych. Uparcie i wręcz zapalczywie dąży do wyznaczonych celi, chociażby w myślach nie dopuszczając do przegranej. Jest wzorową uczennicą, wciąż spragnioną nowych nowinek naukowych, a także intensywnych wrażeń (stąd najpewniej jej częste, nocne wizyty w Zakazanym Lesie, czy fascynacja magicznymi stworzeniami). Bywa także okropną zazdrośnicą i kapryśnicą, chociaż swoje prawdziwe uczucia zawsze stara się ukrywać. Zbudowała wokół siebie wielki mur, zaś jej serce otacza prawdziwa forteca; przedrzeć się do niego może największy śmiałek o czystym sercu. Pomimo jej psychicznej siły i mocnego charakteru, jest niesamowicie wrażliwa, a jej serce jest wielkie i miękkie niczym wata cukrowa. Mimo że jej wyniki zawsze są jak najwyższe, to czasami fakt posiadania tak sławnych rodziców jest dla niej prawdziwym jarzmem. Ciężko bowiem żyć w cieniu ich osiągnięć i bohaterstwa, z pogłoskami, że jest się skazanym na sukces. Być może właśnie ze strachu, że nie sprosta tym wszystkim oczekiwaniom, w jej niewinnym sercu pojawia się coraz więcej sprytu, złośliwości i zamiłowania do intryg.
• 31 I 2006, Londyn • Półkrwi gryfonka, V rok • Lis patronusem, boginem smok pożerający jej rodziców • Jej różdżka mierzy trzynaście cali, wykonana jest z olchy i pióra pegaza • Pierworodna córka Hermiony Granger i Rona Weasleya, starsza siostra Hugo • Po matce Miss-Doskonałości i Miss-Pytań-O-Wszystko, po ojcu odziedziczony talent do gry w szachy czarodziejów • Prefekt • Od trzech lat ścigająca w drużynie Gryfonów, aspirująca na stanowisko kapitana drużyny • Wyjątkowo utalentowana czarownica, mówi się że inteligencje odziedziczyła po matce, cechuje ją fotograficzna pamięć i wielka ambicja • Jest mocno związana z rodzeństwem, a także kuzynostwem • Uczęszcza na zajęcia chóru, umilając innym czas swoim syrenim głosem, ma własny zespół rockowy Młode Jędze, należy także do klubu ślimaka, pojedynków i koła ONMS •
Zdjęcia się zmieniają, niestety nie wiem, kto na nich jest. Może ktoś podpowie? To wersja mojej Rose z 2019, kiedy niestety nie dałam jej rozwinąć skrzydeł. Mam nadzieję, że teraz zostanę z wami na długo. Limitów nie mam, także przygarnę każdego kto ma wystarczająco dużo siły aby wejść w jej zawirowane życie. Lubię taśmowate i zawiłe relacje, szukam czegoś śmiesznego, dziwnego i skomplikowanego. Preferuję wątki średniej długości i handel wymienny, choć zdecydowanie wolę wymyślać niż zaczynać. Chodźcie, bawmy się.
[Witam Panną Weasley! Czytając opis miałam trochę wrażenie, że zawsze wszędzie jej pełno i odczułam od niej dużą dumę(?) To chyba najlepsze określenie. Zazdroszczę jej rozbudowanej znajomości na wielu płaszczyznach, mój talent kuleje i jedyne kim potrafię być to niezdarą :D.
OdpowiedzUsuńSwoją drogą piękne piegi, zawsze miałam do nich słabość i sama o nich marzyłam, niestety nie było mi dane ;< Za to moja Raven je ma i czuje się z nimi szczęśliwa :D
Zapraszam do siebie, chętnie napiszę coś skomplikowanego. W razie chęci bardziej skora byłabym popchnąć Ciebie do właśnie wspomnianej już Raven, gdyż Scorpius nieco wybiega poza mój limit wątkowy, ale nie wykluczam niczego! Także zapraszam do obydwóch moich dzieci :)]
Raven Addams & Scorpius Malfoy
[Dzień dobry! :) Ja co prawda jestem na urlopie, ale trudno mi przejść obok takiej postaci i nie powiedzieć chociaż cześć! Prześliczna jest Twoja Rosa i choć wizerunek to nie wszystko to ten zdecydowanie przyciąga wzrok. :D I jako fanka piegów zazdroszczę, że u niej są aż tak widoczne! <3 Przez rodziców na pewno ma wysoko ustawioną poprzeczkę, ale coś czuję, że jej podoła. ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę udanej zabawy oraz samych wciągających wątków! ^^]
Castor Blackthorne
[Jak już wspomniałam przyjmę wącisz u któregokolwiek z dzieci. A więc czego dusza pragnie? :D Może pozwolę sobie zaprosić Ciebie na maila, myślę że tak będzie najsensowniej cokolwiek ustalić: vulnerasanenturgirl@gmail.com.]
OdpowiedzUsuńScorpius Malfoy
[O to prawda. Z prowadzeniem postaci kanonicznych zawsze jest to wyzwanie, aby poprowadzić ja dobrze. :) Sama byk to chętnie zrobiła, ale nie poruszam się po świecie HP na tyle pewnie, aby ruszać kanoniczne postacie. :D
OdpowiedzUsuńCas na pewno ich może potrzebować, ale duma nie pozwoli mu się do tego przyznać i będzie udawal, że pomóc nie jest mu potrzebna. :D Ja chwilowo jestem tu nieżywa I mam ogromne zaległości, ale może odezwij się na mejlu albo hg i coś sobie ustalimy?:)
bysiaa44@gmail.com :D]
Castor
[Ależ ona ma oczy. I piegi i idealne brwi! Kocham się w rudowłosych (ostatnio to mam obsesję na ich punkcie), więc miło zobaczyć Rose na blogu i podziwiam za przejęcie kanonicznej postaci. Ja tylko mam odwagę na kanoniczne nazwiska.
OdpowiedzUsuńŻyczę kociołka weny, dużo sówek, zero wyjców — choć pewnie ciężko zadowolić Hermionę Granger. Baw się wspaniale. W razie chęci na wątek, chętnie Cię przyjmiemy, ale chyba prędzej z Cherry niż z Annie. :D]
panna Greyback & Travers
[Ale uroczy rudzielec, no i te niebieskie oczy, wow, świetnie dobrany wizerunek do całokształtu postaci <3 Fajnie, że ma taki mocny charakterek, wie czego chce i do czego dąży, ale pozostaje przy tym sympatyczna i miła dla innych - na pewno więc nie narzeka na brak znajomych i przyjaciół :) Powodzenia z kanoniczną postacią, bo to za pewne stanowić będzie niezłe wyzwanie i czapki z głów za to :) Życzę mnóstwo weny i dobrej zabawy, a w razie chęci zapraszam do siebie, choć coś czuję, że ta dwójka rywalizowałby i "zabijałaby się wzrokiem" na każdym kroku haha :)]
OdpowiedzUsuńElias Collins
[Cześć cześć, nadrabiam nowe karty :D bardzo podoba mi się sposób, w jaki wykreowałaś Rose, dokładnie tak ją sobie zawsze wyobrażałam :D podziwiam za podjęcie się prowadzenia kanonicznej postaci, mi to się zawsze wydawało bardzo trudne. Bawcie się dobrze i życzę mnóstwa ciekawych wątków, a w razie chęci zapraszam do Effy. My Ostatnio zamulamy, ale może się ogarniemy... I w sumie ja obecnie chyba wolę zaczynać już wymyślać, moja wena i kreatywność gdzieś przepadły w zakładkach librusa czy we wpisach na Teamsach... XX]
OdpowiedzUsuńEffy