Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joe Revolt. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Joe Revolt. Pokaż wszystkie posty

Babe, I don't wanna make a scene, But I get self-destructive

Joe Revolt
Slytherin
Półkrwi
Klub Ślimaka
Obrońca
Wszystko rusza dalej, a ty wciąż stoisz w tym samym miejscu, choć sam wolałbyś uciec. Mijasz ludzi, którzy ani przez moment nie wątpią, że ciemne okulary to część Twojej stylówy, a nie próba zamaskowania swoich słabości. Nie jesteś już tym, kim byłeś wcześniej, a zmiana nie wyszła Ci na lepsze. Wciąż żyjesz tym samym, o czym nikt już nie pamięta. Oczekujesz zrozumienia, ale każdy mówi to samo: Twój ojciec po prostu był obłąkany. Dla nich. Ludzie zapomnieli, ale wciąż widzisz ich spojrzenia, i szepty. Wiesz, że cała Twoja rodzina upadnie, a gdy tak będzie, to się rozpadnie. Niepojęta wściekłość powoduje, że gnijesz od środka, a tym którym pozwolisz to dostrzec, znikają. Pozostajesz sam, za towarzystwo mając ślepego kota i butelkę Ognistej (czasem uda Ci się zdobyć taniego papierosa). Wciąż powtarzasz, że zostałeś sam z wyboru, ale to jawne kłamstwo. Zostałeś sam właśnie dlatego, że tak bardzo tego nie chciałeś
________________________________
W tytule Nothing But Thieves,
foteczka to ukochany Dave Gahan.
Szczerze, nie umiem pisać ładnych kart.