Slytherin
VI Rok
VI Rok
Czysta Krew
PÓŁ-WILA
Klub Eliksirów
Klub Ślimaka
Klub Ślimaka
BOGINEM BŁYSKAWICE
PATRONUSEM KRUK
PATRONUSEM KRUK
10 I PÓŁ CALA, DĄB, WŁOS Z GŁOWY WILI
kot Karaluch
Pragnęła świata, walczyła o wolność, kochała żyć lecz z bezsilności powoli umierała
Najchętniej zabiłaby swojego kota, zmieniła tożsamość i wyjechała do Indii podając się za jakiegoś biedaka, bez grosza przy duszy. Oczywiście tak by zrobiła gdyby nie kontrolujący rodzice, którzy już dawno temu zaplanowali jej przyszłość oraz Hogwart, którego nie potrafi tak po prostu opuścić i nigdy do niego nie wrócić. Znalazła azyl w murach zamku - jedynym miejscu gdzie podejmuje własne decyzje i czuje się naprawdę wolna. Latem próbowała uciec z domu i rzeczywiście wyjechać do Indii, jednak wpływy rodziców sięgają nawet świata mugoli. Resztę wakacji spędziła czując się jak więzień we własnym pokoju. Boi się powiedzieć to na głos, ale wolałaby rodziców niższych rangą, mniej rozpoznawalnych, ale kochających ją na tyle, żeby dać jej wolność wyboru. Planowanie jej przyszłości co do najmniejszego detalu stało się ich ulubionym sposobem na ukaranie jej nagannego zachowania. Kariera w Ministerstwie Magii, narzeczony, życie towarzyskie... Za każdym razem, kiedy jakoś ich zawiedzie, lub nie dostosuje się do ich zasad, dodają kolejne plany do jej przyszłości. Kota kupiła z nadzieją, że chociaż ten dostarczy jej trochę więcej miłości niż oni, jednak okazał się najgorszym stworzeniem jakie w życiu widziała. Na polowaniach spędza więcej czasu niż w jej dormitorium, pogłaskać da się tylko za uchem, a o przytuleniu najlepiej zapomnij, bo prędzej ci gałki oczne wydrapie, niż pozwoli się dotknąć na więcej niż minutę. Gdyby miała serce z kamienia to już dawno temu nakarmiłaby nim kałamarnicę żyjącą w hogwarckim jeziorze.
Od lat próbuje zapanować nad swoim wilim urokiem, który niejednokrotnie wymknął jej się spod kontroli. Nie ubolewa nad tym zbytnio, bo jednak dzięki temu w prawie każdym przypadku jest w stanie dostać to czego chce. Czy to chodzi o odrobienie za nią pracy domowej, czy pomoc w nocnym napadzie na kuchnię. Może dlatego nie zawsze dogaduje się z innymi dziewczynami, które często oskarżają ją o manipulację i nadużywanie swoich mocy. Stara się to jednak ignorować lub zbija winę na to, że nie jest w stanie do końca kontrolować tego co się dzieje wokół niej. Z resztą tylko jeden raz ktoś trafił przez nią do skrzydła szpitalnego... Do bólu lojalna wobec swoich przyjaciół, których zawsze stawia nad sobą. Bywa okrutna w słowach, chociaż rzadko kiedy naprawdę ma na myśli to co powiedziała. Zbyt łatwo wybacza, nawet jeśli doskonale wie, że zostanie ponownie przez kogoś zraniona. Do dzisiaj nie potrafi panować nad gniewem i złością. Potrafi wybuchnąć z bezsilności i wtedy tylko świeże powietrze, a szczególnie pójście nad jezioro potrafi ją uspokoić. Warzenie eliksirów odkąd pamięta było jej ulubionym zajęciem, więc w wolnym czasie z pewnością znajdziesz ją pochyloną nad wrzącym kociołkiem w lochach. W skórzanej torbie, której nigdy nie opuszcza ma zawsze kilka fiolek eliksirów, których zawartości nigdy nie zdradzi, będąc świadomą nielegalności co po niektórych.
FC: Iliana Chernakova | Ex:Re Where The Time Went
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze pamięta Martynkę, ale po latach postanowiłam znowu ją do siebie przygarnąć ♥
Z Martine zawsze wolałam stawiać na wątki bardzo bazujące na powiązaniach między postaciami, co nie znaczy, że odrzucę wątki bez powiązań!
Chodźcie ją wesprzeć, wyruszyć razem w podróż, a przede wszystkim jeszcze bardziej namieszać w jej życiu, bo Martine to jedna wielka drama queen. Kontakt: stalowa.bajka@gmail.com