
VI klasa | 16 lat | ur.
22.07.2005r.
"Cave me, Domine, ab amico, ab
inimico vero me ipse cavebo"
"Wstrętne, zimne dziewuszysko! Wszystko jej przecież podarowaliśmy, Carla, wszystko! Dlaczego nie potrafi uszanować naszej pracy? Tyle wysiłku włożyliśmy w to, by nasza rodzina przestała być kojarzona z tym potworem. Na brodę Merlina, nawiązałem tyle przyjaznych kontaktów z dobrymi, czarodziejskimi rodzinami, choć wcale nas nie chcieli! Tymczasem ona to niszczy! Nie mogę uwierzyć, że mamy pod dachem kolejną ślizgokę! To może przekreślić wszystko, nad czym pracowaliśmy odkąd, odkąd… Wiesz, że znalazłem pod deską jej podłogi książkę o czarnej magii? Zoe, nasza własna córka… To nasz koniec, Carol, to koniec. "
Prince siada na jej ramieniu.
Mówią, że to przypadek,
że znalazła się w domu Salazara. Cóż, zupełnie to ciekawe- to słuchanie
domysłów, gdy zna się prawdę. Na pozór przecież jej cechy bardziej
wskazują na to, że jest krukonką. A może to po prostu historyjka wykreowana
przez jej rodzinę, żeby nie musieć mierzyć się z konsekwencjami posiadania w
domu ślizgonki? Ciężko powiedzieć, co jest wewnątrz. Nigdy nie zezwoliła
komuś obcemu zbliżyć się na tyle, żeby mógł wyczytać z jej twarzy coś ponad
obojętność i rozpoznać w wisiorku na jej piersi herb rodowy Crouch. Wielu
próbowało dostać się do jej środka… na wiele sposobów. Z czasem się
przyzwyczaili. Cóż, nie pozostawiła wyboru. Nie pozwoli- nawet oklumencją. Wie,
jak się bronić. Wie, co zrobić, by jej myśli pozostały tylko do jej własnej
dyspozycji. Gdyby wiedzieli…
Spaceruje wyłącznie samotnie. Uczniowie unikają Zoe, zwłaszcza gdy kolor jej włosów zmienia się na czarny. Będąc blondynką jest wystarczająco przerażająca. Nikt nie chce ryzykować- i słusznie. Jest tylko ona, książka pod pachą i różdżka. 12 i 1/2 cala, włókno ze smoczego serca i czarny bez. Najlepsze, co mogła sobie wymarzyć. A co najważniejsze- są jak jedność. Czasami ma wrażenie, że różdżka rzuca zaklęcie zanim Zoe zdąży o nim pomyśleć. To przydatne zwłaszcza w Klubie Pojedynków. To jedyne miejsce, gdzie chętnie przebywa z innymi ludźmi. Uwielbia wygrywać, bawić się z przeciwnikami i ich dręczyć. Budzi się w niej wtedy syndrom czystej krwi a jej kamienna twarz nie wyrazi choć jednej emocji. Gdyby wiedzieli…
Spaceruje wyłącznie samotnie. Uczniowie unikają Zoe, zwłaszcza gdy kolor jej włosów zmienia się na czarny. Będąc blondynką jest wystarczająco przerażająca. Nikt nie chce ryzykować- i słusznie. Jest tylko ona, książka pod pachą i różdżka. 12 i 1/2 cala, włókno ze smoczego serca i czarny bez. Najlepsze, co mogła sobie wymarzyć. A co najważniejsze- są jak jedność. Czasami ma wrażenie, że różdżka rzuca zaklęcie zanim Zoe zdąży o nim pomyśleć. To przydatne zwłaszcza w Klubie Pojedynków. To jedyne miejsce, gdzie chętnie przebywa z innymi ludźmi. Uwielbia wygrywać, bawić się z przeciwnikami i ich dręczyć. Budzi się w niej wtedy syndrom czystej krwi a jej kamienna twarz nie wyrazi choć jednej emocji. Gdyby wiedzieli…
Historia Zoe i jej rodziny to ogień i woda.
Dobro i zło. Być może cały czas z tym walczy, kto wie? Może dlatego posiada dar metamorfomagii- by mogła się ukryć? Rodzina Crouch w przeszłości okryła się złą sławą przez wzgląd na powiązania z Lordem Voldemortem. Tom (o ironio!) Crouch- syn Barty'ego Croucha Jr większość życia poświęcił na odbudowanie dobrej opinii swojego rodu. Przy stole nigdy nie wspominano jego ojca. Jakby nie istniał. Ojciec Tom czy dziadek Barty Jr? Czy to przez
wspomnienie dziadka nie potrafi poradzić sobie z Expecto Patronum? Wiele
trudniejszych zaklęć przychodzi jej z łatwością, a to konkretne nie może być
przecież takie trudne. Głupcy z innych domów sobie z nim radzą.
Słyszy pogłoski i wie dużo więcej, niż wszystkim się wydaje. Nie jest taka zimna- jest po prostu opanowana i cierpliwa. Inni boją się jej sposobu bycia i nie wiedzą, do czego jest zdolna. Gdyby wiedzieli…
Słyszy pogłoski i wie dużo więcej, niż wszystkim się wydaje. Nie jest taka zimna- jest po prostu opanowana i cierpliwa. Inni boją się jej sposobu bycia i nie wiedzą, do czego jest zdolna. Gdyby wiedzieli…
Aut
vincere, aut mori

Witam serdecznie. Gdybyście chcieli nawiązać kontakt z Zoe (współczuję! Trudne dziewczę!) to zachęcam do pozostawienia komentarza lub kontaktu mailowego celem ustalenia szczegółów wątku. Pod hasłem "Crouch" być może jeszcze dziś znajdzie się historia jej rodziny.
Poszukujemy: 1. Prześladowcy, który ma obsesję na punkcie Zoe i bardzo, bardzo chce dowiedzieć się, co się kryje za fasadą jej chłodu. Naiwnie wierzy, że jest tam coś dobrego. 2. Czegoś na kształt "przyjaciela/przyjaciółki"- oczywiście w miarę możliwości Zoe, czyli kilka przypadkowych spotkań w miesiącu. Ta osoba musi szczerze chcieć dobra Zoe, co będzie ją pewnie bardzo wkurzać. Ona natomiast obierze sobie za punkt honoru chronić tą drugą osobę (oczywiście po cichutku). 3. "Partner in crime"- najlepiej facet i ktoś z rodziny byłych śmierciożerców. Na korytarzach będą udawać, że się nie znają, ale doskonale będą dogadywać się, gdy nikt nie patrzy. 4. Kogoś, kto się w niej zakocha- czy to w ogóle możliwe?
Wizerunku użyczyła piękna Elle Fanning.
Poszukujemy: 1. Prześladowcy, który ma obsesję na punkcie Zoe i bardzo, bardzo chce dowiedzieć się, co się kryje za fasadą jej chłodu. Naiwnie wierzy, że jest tam coś dobrego. 2. Czegoś na kształt "przyjaciela/przyjaciółki"- oczywiście w miarę możliwości Zoe, czyli kilka przypadkowych spotkań w miesiącu. Ta osoba musi szczerze chcieć dobra Zoe, co będzie ją pewnie bardzo wkurzać. Ona natomiast obierze sobie za punkt honoru chronić tą drugą osobę (oczywiście po cichutku). 3. "Partner in crime"- najlepiej facet i ktoś z rodziny byłych śmierciożerców. Na korytarzach będą udawać, że się nie znają, ale doskonale będą dogadywać się, gdy nikt nie patrzy. 4. Kogoś, kto się w niej zakocha- czy to w ogóle możliwe?
Wizerunku użyczyła piękna Elle Fanning.