Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gouache. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gouache. Pokaż wszystkie posty

be something greater, go make a legacy

A C H I L L E S    C A R R

22 XI 1981, SWANSEA, WALIA  –  NAUCZYCIEL ALCHEMII  –  OPIEKUN KOŁA ALCHEMICZNEGO  –  13½ CALA, JABŁOŃ I PIÓRO HIPOGRYFA, NIEZBYT GIĘTKA  –  CZYSTA KREW  –  POTOMEK ILUMINATÓW AWINIOŃSKICH  –  HERMETYK

Matka nazwała go po mitycznym herosie o włosach lśniących niczym promienie słońca; związała z praktyką przodków, wychowała w przekonaniu, że głównym celem życia ludzkiego jest osiągnięcie magnum opus, tego osobistego, prywatnego. Nie stworzysz czegoś, czego wcześniej nie zdołasz zrozumieć, powtarzała. Zanim spróbujesz zmienić w złoto coś innego, w pierwszej kolejności zmień w nie samego siebie. Nie rozumiał tego wtedy – miał przecież ciemne włosy swojego ojca, a w głowie legendę o Midasie, która nadawała matczynym radom nieco groteskowego wydźwięku – i nie zrozumiał jeszcze przez wiele lat, że celem alchemii nigdy nie było stworzenie kamienia filozoficznego per se. Kamień filozoficzny był tylko narzędziem, metaforą, katalizatorem, który pozwalał na osiągnięcie pożądanego efektu, obowiązkowym przystankiem na drodze do celu. Alchemiczne złoto nigdy nie było tylko i wyłącznie złotem w dosłownym tego słowa znaczeniu; nigdy nie oznaczało wyłącznie substancji, cennego kruszca, dla którego ludzie mordowali krewnych i zaczynali wojny. Było czymś mniej namacalnym i bardziej spirytualistycznym, efektem procesu oczyszczającego umysł i duszę, przekuwającego je w coś czystszego i cenniejszego. On sam nie przeprowadził go jeszcze do końca, wciąż wymywa nieczystości ze swojej prima materia, wciąż nie może z czystym sumieniem myśleć o tym, że matka byłaby z niego dumna, ale obrączka na palcu - złota - skutecznie przypomina mu, że czasem warto spędzić cztery dekady na próbach doprowadzenia czegoś do perfekcji.


Panic! At The Disco feat. Barty Crouch Jr. David Tennant. O alchemii wiem tyle, co powiedziała mi wikipedia i te dwa wykłady z poezji metafizycznej, a poza tym zaliczyłam sporą przerwę od pisania, ale się staram, więc bawmy się, proszę. Przygarnę wszystko, od wspólnego czytania dzieł Flamela, przez wybuchy na zajęciach, aż po jakiegoś wyjątkowo namolnego uczniaka. W razie potrzeby zostawiam maila, watercolour.splashes@gmail.com
A z tym państwem wącimy: [...]