I've been looking at the sky 'cause it's gettin' me high

ZACHARY SCRATCH
STUPROCENTOWY GRYFON // VI ROK NAUKI // WOKALITA I BASISTA ROCKOWEGO ZESPOŁU BYSTRODUCHY // PÓŁKRWI // PAŁKARZ // PIÓRO Z OGONA GROMOPTAKA, TRZYNAŚCIE I JEDNA DRUGA CALA, DOŚĆ GIĘTKA, CZERWONY DĄB // KLUB POJEDYNKÓW I ELIKSIRÓW // PATRONUS PRZYBIERA FORMĘ RYSIA // WIĘZI
Dwudziestego pierwszego sierpnia dwa tysiące dziesiątego roku mały Zac uniósł pulchną dziecięcą rączkę, wyrzucając w powietrze leżącą na stole oprawioną w skórę Biblię. Demon. Opętaniec. Przeklęte dziecko. Wychowany w chrześcijańskiej rodzinie bez ojca, który zniknął równie szybko jak się pojawił. Rozdzierający powietrze krzyk matki, jej łzy i strach, rozwijany przez kolejne miesiące, szukanie pomocy u specjalistów, którzy nie potrafili mu pomóc. Codzienne modlitwy, namaszczenia, błaganie o litość. Zbawienie nie nadeszło. Która wierząca kobieta chciałaby urodzić syna czarodzieja?
Chłodne, szorstkie palce równie czule muskają struny gitary jak odmierzają składniki w przesiąkniętych wilgocią lochach. Brwi marszczą się w narastającym skupieniu, z gardła niekontrolowanie snuje się melodyjny głos, słowa nowej piosenki. W końcu Zac zawsze ma coś do powiedzenia. Odwaga i duma, przywary Domu Lwa, zdają się idealnie wypełniać pustkę po dawnym życiu. Marzenia zawisają nad głową, prowadząc przez świat tak ostrożnie, jakby były troskliwą ręką rodzica. Optymizm pielęgnowany od lat przez łut szczęścia. Śmiech - tak radosny i zaraźliwy - nieskalany smutkiem, daje o sobie znać, kiedy w sali zapada idealna cisza. Dobre serce na dłoni, aroganckie odzywki, cios, przyjęty za pierwszoroczniaka, który naraził się zbyt drobną posturą. Wygłupy zajmują uwagę spacerowiczów, pozwalając na sekundę czy dwie oderwać myśli od znojów codzienności. Zawadiaka. Muzyk. Dupek. Dusza towarzystwa. Po prostu Zac.
(c) Karta sponsorowana przez Toma Hollanda, ACDC i Red Hot Chili Peppers. Szukamy przede wszystkim porywającej, toksycznej relacji z jakimś panem, bo Zac ma w życiu za dobrze oraz członków zespołu. Chętnie przyjmiemy też przyjaźnie, wrogów czy inne ciekawe pozwiązania. Najłatwiej złapać mnie na mailu: minnie.poof12@gmail.com
Dwudziestego pierwszego sierpnia dwa tysiące dziesiątego roku mały Zac uniósł pulchną dziecięcą rączkę, wyrzucając w powietrze leżącą na stole oprawioną w skórę Biblię. Demon. Opętaniec. Przeklęte dziecko. Wychowany w chrześcijańskiej rodzinie bez ojca, który zniknął równie szybko jak się pojawił. Rozdzierający powietrze krzyk matki, jej łzy i strach, rozwijany przez kolejne miesiące, szukanie pomocy u specjalistów, którzy nie potrafili mu pomóc. Codzienne modlitwy, namaszczenia, błaganie o litość. Zbawienie nie nadeszło. Która wierząca kobieta chciałaby urodzić syna czarodzieja?
(c) Karta sponsorowana przez Toma Hollanda, ACDC i Red Hot Chili Peppers. Szukamy przede wszystkim porywającej, toksycznej relacji z jakimś panem, bo Zac ma w życiu za dobrze oraz członków zespołu. Chętnie przyjmiemy też przyjaźnie, wrogów czy inne ciekawe pozwiązania. Najłatwiej złapać mnie na mailu: minnie.poof12@gmail.com