DYBUCK SHEERIDAN
01.04.2004 — VI — GRYFFINDOR — SZUKAJĄCY — MUGOLAK — 14 CALI, JARZĘBINA I WŁOS Z GŁOWY JEDNOROŻCA — PATRONUS: NIEZNANY, BOGIN: ZA NIC SIĘ NIE PRZYZNA — DOBRY SYN I STARSZY BRAT — BEZNADZIEJNY PRZYPADEK
Jest mieszanką niezręczności, długich kończyn i zamiłowania do wymachiwania nimi, oraz olbrzymiego poczucia humoru. Śmieje się dużo i głośno, a najczęściej z siebie. Bo jest z czego. A to palnie coś głupiego, potknie się na schodach albo po raz sześćdziesiąty nastąpi na znikający schodek i utknie. Albo znowu zaśpi i wpadnie na Zaklęcia rozczochrany jak siedem nieszczęść, z krawatem przerzuconym przez ramię i dwiema różnymi skarpetkami. Znany jest z tego, że średnio trzy razy w miesiącu na Eliksirach wysadza kociołek w powietrze, transmutował koledze uszy w kaktus, a na ONMZ niechcący wypuścił na błonia całe stado niuchaczy. Nie ma naukowego zacięcia, przesiadywanie w bibliotece uznaje za niesprawiedliwą karę i trudni się składaniem papierowych samolocików, zamiast pisaniem eseju na Eliksiry. Dybuck to chodząca katastrofa, której wszyscy schodzą z drogi. Koordynację ruchową odzyskuje jedynie na miotle i tam właśnie czuje się jak ryba w wodzie. Mógłby latać całymi dniami, czując pęd wiatru na twarzy i kompletnie odcinając się od przyziemnych problemów. Występy w barwach Gryffindoru to jego ulubione momenty podczas całego roku szkolnego. Ma młodszą siostrę, której posyła sowy i ojca, nauczyciela angielskiego w szkole średniej. Dom rodzinny to tweedowe marynarki ojca, zapach kawy i świeżego ciasta. Razem z Charlotte biegali po podwórku a do jedenastego roku życia ambicją Bucka było zostanie piłkarzem. Magia jest dla niego nadal abstrakcją, zupełnie nie interesuje go poszerzanie jej granic czy eksperymenty; twardo stąpa po ziemi i swoje umiejętności wykorzystuje w praktyczny sposób. Na przykład po to, żeby posprzątać bajzel w pokoju nie ruszając się z miejsca. Ma sowę Żabcię, chociaż wolałby psa, a tak najbardziej na świecie to owcę. Uwielbia groszek z masłem, zimne tosty i białą czekoladę. Tak naprawdę łatwo go zranić, bo pod fasadą głośnego śmiechu i duszy towarzystwa jest chłopakiem wrażliwym, szczerym i uczuciowym. Jedyny przedmiot z którym jako tako sobie radzi to Zielarstwo, ale na co komu owutemy, skoro Buck chce zostać profesjonalnym graczem Quidditcha? Wszędzie go pełno, zawsze jest skory do wycięcia jakiegoś numeru i nikt tak jak on nie zabija nudy w pokoju wspólnym. Bywa upierdliwy i irytujący, ale ma wielkie serce. Amortencja pachnie mu jak pot nastoletniego chłopca, świeżo skoszona trawa i cichaczem przemycane papierosy. Jest beznadziejnie zakochany i gdy nikt nie patrzy, wodzi za najlepszym przyjacielem dłużej niż powinien. Taki już jest; ma kretyńskie imię to i musi być kretynem.
w tytule: Of Monsters And Men - Little Talks, buzia Federico Cesari, kontakt: cathylambre@gmail.com
fani SKAM łączmy się. ♥
Buck to jest dobre dziecko, chociaż przy tym naprawdę beznadziejny przypadek, ale rozrusza każdą imprezę, rzuci słabym żartem (takim lepszym też) i trochę popłacze. szukam kogoś, kto zostanie jego przyjacielem, w którym jest zakochany (może być jednostronnie, albo i nie), jakiegoś korepetytora, przyjaciółki/przyjaciela, bandy do wycinania dowcipów, i w ogóle wszystkiego, gdzie coś się będzie działo. wierzę w handel wymienny i wolę mieć z góry ustalone powiązanie.
wątki: ?/?
fani SKAM łączmy się. ♥
Buck to jest dobre dziecko, chociaż przy tym naprawdę beznadziejny przypadek, ale rozrusza każdą imprezę, rzuci słabym żartem (takim lepszym też) i trochę popłacze. szukam kogoś, kto zostanie jego przyjacielem, w którym jest zakochany (może być jednostronnie, albo i nie), jakiegoś korepetytora, przyjaciółki/przyjaciela, bandy do wycinania dowcipów, i w ogóle wszystkiego, gdzie coś się będzie działo. wierzę w handel wymienny i wolę mieć z góry ustalone powiązanie.
wątki: ?/?