Martha Martel
ANIMAG / SLYTHERIN / PÓŁ KRWI / V ROK / KLUB POJEDYNKÓW / KLUB ELIKSIRÓW ORZECH, 14 I PÓŁ CALA, WŁOS JEDNOROŻCA LĘK WYSOKOŚCI / MIŁOŚĆ DO QUIDDITCHA
Opowiem Wam teraz bajkę. Złożę razem słowa w spójną całość, która pokieruje Waszą wyobraźnią. Najczystsza magia na świecie. Prawdziwa potęga.
Była sobie kiedyś mała dziewczynka. Wielkie zielone oczy, długie, miodowo-szare włosy, okrągły nos, jaśniutkie usta, twarz trochę zbyt okrągła. Nazywała się Martha. I bardzo kochała kłopoty. Zresztą nie takie zwyczajne kłopoty, bo widzicie, Martha była czarownicą. Może tylko w połowie, ale jednak. To natomiast dawało jej wiele możliwości, których wstyd jej było nie wykorzystać. Więc psociła do upadłego, przed dorosłymi zgrywając aniołka. Zawsze grzeczna, zawsze posłuszna. W mgnieniu oka wykonywała polecenia rodziców. Posprzątaj, poucz się, poczytaj książkę, nakarm kota, nie przeszkadzaj, wyjdź na dwór. Wszyscy dookoła bardzo to doceniali. Nazywali ją złotym dzieckiem. Nawet nie podejrzewając, co mała Martel wyczynia po kryjomu.
Widzicie, Martha bardzo umiłowała sobie opowieści o piratach. Zawsze ciągnęło ją do słonego bezkresu wód, do starych żaglowców, do walki na rapiery, do krwi, do grzechu, do wolności. Naczytała się o tym wiele, a z każdą kolejną opowieścią w jej sercu przez słowa rozkwitał mrok. Jej mała tajemnica. Tak jak wszystkie zatłuczone zwierzątka, jak krzywda wyrządzona w bójkachmugolskim lub nie rówieśnikom, jak kłamstwa rozpuszczone na wietrze, jak skradzione drobiazgi. To wszystko rosło razem z nią, po drodze odrobinę się przekształcając. W manipulację, w kleptomanię, w szantaże, w zbieranie przydatnych haków na ludzi dookoła. Wszystko pod przykrywką grzecznej dziewczynki.
Lecz sielanka nie może trwać wiecznie. Sekrety mają to do siebie, że z czasem wychodzą na wierzch. Tajemnica Marthy wypłynęła na światło dzienne po śmierci jej ojca. I wtedy zrobiło się trudniej. Rozchodziło się bowiem o jej matkę, która dowiedziała się o ciemnej stronie własnej córeczki. Matkę, która dbała o rozwój Marthy, o jej przyszłość, wychowanie, edukację. Lecz nie o uczucia i bliskość. Nie żeby ich stosunki kiedykolwiek były złe. Martha bardzo mamie była wdzięczna za wszystko. Zwłaszcza za to, że starsza wiedźma nie znienawidziła jej zrozumiawszy, że wychowała małego szubrawca. Zamiast tego sama podjęła jej grę. Nieprzerwanie nazywając córkę swoją księżniczką, starała się maskować jej wybryki przed światem. Nawet jeśli nie dla Marthy, a przez wzgląd na reputację... To wciąż było coś.
Chciałabym tutaj wstawić jakąś puentę. Lecz tej niestety nie ma. Bo widzicie... Ta dziewczynka o zielonych oczach i zamiłowaniu do piractwa, to właśnie ja. Z każdym dniem starsza. Uczucia uważająca za słabość, innych ludzi za intrygujące trudności, wciąż rozkochana w mroku. Twarz anioła, dusza diabła. Niespotykana dwoistość natury.
Piąty rok w Hogwarcie. Powinnam się martwić, że ktoś mnie rozgryzie, przyłapie, zrozumie jakim małym potworkiem jestem... Ale nikt mnie nie zna, nikt poznać nie chce, nikomu nie pozwalam. Więc kto miałby to zrobić?
Była sobie kiedyś mała dziewczynka. Wielkie zielone oczy, długie, miodowo-szare włosy, okrągły nos, jaśniutkie usta, twarz trochę zbyt okrągła. Nazywała się Martha. I bardzo kochała kłopoty. Zresztą nie takie zwyczajne kłopoty, bo widzicie, Martha była czarownicą. Może tylko w połowie, ale jednak. To natomiast dawało jej wiele możliwości, których wstyd jej było nie wykorzystać. Więc psociła do upadłego, przed dorosłymi zgrywając aniołka. Zawsze grzeczna, zawsze posłuszna. W mgnieniu oka wykonywała polecenia rodziców. Posprzątaj, poucz się, poczytaj książkę, nakarm kota, nie przeszkadzaj, wyjdź na dwór. Wszyscy dookoła bardzo to doceniali. Nazywali ją złotym dzieckiem. Nawet nie podejrzewając, co mała Martel wyczynia po kryjomu.
Widzicie, Martha bardzo umiłowała sobie opowieści o piratach. Zawsze ciągnęło ją do słonego bezkresu wód, do starych żaglowców, do walki na rapiery, do krwi, do grzechu, do wolności. Naczytała się o tym wiele, a z każdą kolejną opowieścią w jej sercu przez słowa rozkwitał mrok. Jej mała tajemnica. Tak jak wszystkie zatłuczone zwierzątka, jak krzywda wyrządzona w bójkach
Lecz sielanka nie może trwać wiecznie. Sekrety mają to do siebie, że z czasem wychodzą na wierzch. Tajemnica Marthy wypłynęła na światło dzienne po śmierci jej ojca. I wtedy zrobiło się trudniej. Rozchodziło się bowiem o jej matkę, która dowiedziała się o ciemnej stronie własnej córeczki. Matkę, która dbała o rozwój Marthy, o jej przyszłość, wychowanie, edukację. Lecz nie o uczucia i bliskość. Nie żeby ich stosunki kiedykolwiek były złe. Martha bardzo mamie była wdzięczna za wszystko. Zwłaszcza za to, że starsza wiedźma nie znienawidziła jej zrozumiawszy, że wychowała małego szubrawca. Zamiast tego sama podjęła jej grę. Nieprzerwanie nazywając córkę swoją księżniczką, starała się maskować jej wybryki przed światem. Nawet jeśli nie dla Marthy, a przez wzgląd na reputację... To wciąż było coś.
Chciałabym tutaj wstawić jakąś puentę. Lecz tej niestety nie ma. Bo widzicie... Ta dziewczynka o zielonych oczach i zamiłowaniu do piractwa, to właśnie ja. Z każdym dniem starsza. Uczucia uważająca za słabość, innych ludzi za intrygujące trudności, wciąż rozkochana w mroku. Twarz anioła, dusza diabła. Niespotykana dwoistość natury.
Piąty rok w Hogwarcie. Powinnam się martwić, że ktoś mnie rozgryzie, przyłapie, zrozumie jakim małym potworkiem jestem... Ale nikt mnie nie zna, nikt poznać nie chce, nikomu nie pozwalam. Więc kto miałby to zrobić?
I AM NOT CUTE - I AM PSYCHO
--------------------------------------------------------------
Ledwie zaczęłam, a już zmieniam kartę. Wybaczcie. Tamta po prostu bardzo, bardzo mi się nie podobała :<
A w kodowanie zupełnie nie umiem i przytulę bardzo jak mi ktoś pomoże to coś estetycznie ogarnąć. Choćby imię i nazwisko, częściowo na dół zdjęcia wrzucić...
Martha jest... Skomplikowana. Z czasem postaram się to lepiej pokazać! Obiecuje.
Szukamy wszystkiego! Szalone, proste, skomplikowane, emocjonalne, wrogie, przyjacielskie.
Zatęskniło mi się za grupowcami i za Hogwartem. Mam nadzieje, że trafiłam w dobre miejsce ;)
Bużka Shailene Woodley <3
Bużka Shailene Woodley <3