Claire Summers
Pani Stażystka | OPCM | niegdyś Gryfonka | 01.01.01r. | różdżka 10', cis, włos z ogona jednorożca | bogin: sylwetka mężczyzny wyłaniająca się z ciemności | patronus: wiewiórka | metamorfomag
Zamykasz oczy. Czujesz delikatny podmuch wiatru muskający twoją twarz. Rozwiewa jasne włosy, plącze je i sprawia, że pachną zupełnie inaczej, niż kilka minut temu. Słońce ogrzewa skórę i czuć świeżo skoszoną trawę. Poza tym, wokół panuje cisza. Cisza, której tak bardzo pragniesz, chociaż nikomu się do tego nie przyznasz.
Pamiętasz dzień, w którym obiecałaś sobie, że tu nie wrócisz. Życie nie było dla ciebie łaskawe, ale w Hogwarcie odnalazłaś swoje miejsce. Tak, wszyscy kojarzyli tę narwaną Gryfonkę biegającą po korytarzach i łamiącą szkolny regulamin z takim zamiłowaniem, jakby wzięła sobie za punkt honoru odhaczenie każdego punktu z długiej listy rzeczy zakazanych. To nie tak, że każda z tych osób cię lubiła, wiedziałaś, że jesteś trudna w obyciu i przysporzyło ci to więcej wrogów, niż przyjaciół. Ale twoje nazwisko znał każdy uczeń, każdy profesor i każdy niższy szczeblem pracownik szkoły.
Ale potem ktoś postanowił dać ci nauczkę. Nocą, wśród ciemności, dzieją się różne rzeczy, o których nikt nie słyszy, których nikt nie widzi, o których nikt nie wie. Na zawsze zostają w pamięci, nie pozwalając żyć. To one sprawiają, że koszmary nie dają ci spokoju. To przez nie bez światła widzisz zarys czyjejś sylwetki, choć nikogo tam nie ma. To dlatego narwana Gryfonka zniknęła, oczywiście metaforycznie. Wciąż snułaś się po korytarzach, wciąż tutaj było twoje miejsce, ale stało się zepsute, skażone.
To właśnie wtedy obiecałaś sobie, że tu nie wrócisz. Skończysz szkołę i nigdy więcej nie przekroczysz jej progu, jakbyś miała nadzieję, że zapomnienie o tym miejscu pomoże uwolnić się od tego, co cię spotkało.
A teraz jesteś tutaj. Nie biegasz po korytarzach, ale też się po nich nie snujesz. Uśmiechasz się, ale nie śmiejesz się w głos. Starasz się przywoływać jedynie przyjemne wspomnienia. Patrzysz po twarzach uczniów i wiesz, że kiedyś byłaś taka jak oni, a to pomaga.
I tylko w nocy, kiedy nikogo nie widzisz i nikt nie widzi ciebie, siadasz na parapecie, palisz papierosa i masz nadzieję, że zaklęcia zabezpieczające drzwi są wystarczająco mocne, a ty wystarczająco dobra, żeby tym razem dać sobie radę.
Myślę, że nie musimy się przedstawiać. Twarzyczka Ester Expósito, w tytule Cecilia Krull. Chodźcie do nas na wąteczki, obiecujemy, że nie będzie nudno ❤