Florian Karkarow
SLYTHERIN - VII ROK - CZYSTA KREW - KLUB ŚLIMAKA - KLUB ELIKSIRÓW
WSPOMNIENIA, NAWET TE SZCZĘŚLIWE SĄ OKRYTE MROKIEM, PRZEZ CO NIE MOŻE WYCZAROWAĆ PATRONUSA LUB PO PROSTU NIE JEST GODZIEN TAK POZYTYWNEJ ENERGII. ZA DUŻO CIEMNOŚCI, ABY DOSTRZEC WŚRÓD NIEJ STRACH PRZED RZECZĄ. BOGIN UDOWODNIŁ MU, ŻE JEST W STANIE POKAZAĆ WSZYSTKO, A STRACH PRZED BŁĘDAMI UCIELESTNIA SIĘ W POSTACI IGORA KARKAROWA. DŁUGA SIĘGAJĄCĄ AŻ CZTERNASTU I PÓŁ CALA RÓŻDŻKA WYKONANA Z DREWNA CISU, DOPEŁNIONA RDZENIEM Z WŁÓKNA ZE SMOCZEGO SERCA. RAZEM DAJE TO WIELKĄ I NIEBEZPIECZNĄ MOC W DŁONIACH PORYWCZEGO MŁODZIEŃCA. DZIADEK Z PEWNOŚCIĄ BYŁBY DUMNY, ALE CO Z TEGO, SKORO POTRAFIŁ TYLKO MORDOWAĆ I SIĘ UKRYWAĆ? WNUK ZDRAJCY I TCHÓRZA Z TYM SAMYM, LODOWATYM SPOJRZENIEM.
Nie był wyćwiczoną kukiełką, nie był marionetką za której sznurki pociągał ktoś z góry. Decydował o wszystkim sam, a każde słowo, każdy gest i ruch wynikał z jego nieprzymuszonej, wolnej woli. Nie próbował odcinać się od przeszłości. Jako małe dziecko nie myślał nawet o tym, że ktoś mógłby patrzeć na niego przez pryzmat czynów, jakich dokonał, a raczej na jakie ośmielił się jego dziadek. Z biegiem czasu dostrzegał więcej, rozumiał więcej i przede wszystkim sam chciał więcej. Uczucie żalu do ojca kiełkowało w jego sercu, a on zamiast zdusić chwast jeszcze w ziarenku, starannie pielęgnował i piastował je. Żal i złość do ojca, że nie potrafił odczarować złej renomy, że nawet nie starał się dokonać czegoś, czegokolwiek, aby Karkarow nie kojarzył się tylko ze zdradzieckim tchórzem, ukrywającym i bojącym się spojrzeć prosto w oczy śmierci. Ciągle zastanawia się nad tym, jak wiele złota jego babka musiała przekazać rodzicom jego matki, aby kupić ich córkę, a raczej wkupić w łaski swojego nędznego syna. Florian najchętniej używałby tylko nazwiska matki, jednocześnie pozbywając się swojego drugiego imienia, najchętniej wykreślając się z drzewa genealogicznego ojca, tak jakby nigdy w nim nie istniał. Nie mógł. Jeszcze nie teraz.
Odautorsko:
Jestem po raz pierwszy na blogu opartym w realiach Pottera, proszę więc o wyrozumiałość, ale jednocześnie proszę o zwracanie uwagi, gdybym popełniła jakieś faux pas. Oglądałam i czytałam, wspierałam się oczywiście fandomową wikią. Po najechaniu na czarny pasek rozwija się dodatkowy tekst. Szukamy jakiejś rodziny od strony matki (koniecznie czystokrwistych), jakiegoś złego typka, który będzie przypominał mu o tchórzostwie dziadka. Poszukiwani również wszelkiego rodzaju koledzy i koleżanki od wspólnych przygód, łamania szkolnego regulaminu i pilnej nauki ;) Kod na rozwijany pasek pochodzi z kronikowego kącika kodowania.
Odautorsko:
Jestem po raz pierwszy na blogu opartym w realiach Pottera, proszę więc o wyrozumiałość, ale jednocześnie proszę o zwracanie uwagi, gdybym popełniła jakieś faux pas. Oglądałam i czytałam, wspierałam się oczywiście fandomową wikią. Po najechaniu na czarny pasek rozwija się dodatkowy tekst. Szukamy jakiejś rodziny od strony matki (koniecznie czystokrwistych), jakiegoś złego typka, który będzie przypominał mu o tchórzostwie dziadka. Poszukiwani również wszelkiego rodzaju koledzy i koleżanki od wspólnych przygód, łamania szkolnego regulaminu i pilnej nauki ;) Kod na rozwijany pasek pochodzi z kronikowego kącika kodowania.