And i try just not to think about my life, so i do another line

Nila Atherstone
VI rok | Ravenclaw

¥ ¥ ¥
Różdżka: 8 cali, jawor, włos z ogona jednorożca, bardzo giętka
Bogin przybiera postać zamglonego okna
Patronusem ćma












metr sześćdziesiąt notorycznego kłamstwa
szukająca | Redaktorka Proroka Nie-Codziennego | Klub Pojedynków
„mała cwaniara”
Nigdy nie miałaś problemu z wchodzeniem między ludzi… choć to może nie do końca tak. Ty przecież zwykle już siedzisz między nimi, kiedy zaczynają cię zauważać, jesteś pośród nich od pewnego czasu i obserwujesz. Z ptasią dokładnością wychwytujesz ich gesty i zapamiętujesz wręcz mimowolnie.
Kiedyś je powtórzysz. Nie w pełni świadomie, snując swoją własną, nową historię.

Jesteś jak kameleon, dopasowujący się do grupy, o którym nikt tak naprawdę nie wie, jaki ma kolor, gdy zostaje sam.

Wspominałaś, że pochodzisz ze Szkocji, ale rok później bardzo dokładnie opisałaś Liverpool. Byłaś już córką sędziny z Wizengamotu, aurorów, którzy polegli w trakcie poszukiwania ostatnich Śmierciożerców, owocem czarodziejsko-mugolskiego mezaliansu i potomkinią zbrodniarza. Plączesz się czasem w tych historiach, poprzednią przykrywasz następną, wciąż z tym samym błyskiem w oczach, z przejęciem i naturalnością, jakbyś całkowicie wierzyła we wszystko, cokolwiek mówisz. W kłamstwie wydajesz się zupełnie niefrasobliwa, uśmiechasz się, gdy wytykają ci brak spójności, przecież nawet o nią nie dbasz, a jeśli się przyjrzeć, można zauważyć, że pamięć masz wręcz fotograficzną. Ty po prostu nie zawracasz sobie głowy zbędnymi szczegółami, więc blizna, która przed wakacjami była śladem po smagnięciu zaklęciem, następnego roku staje się przyczynkiem do opowieści o pierwszym meczu Quidditcha. Dla uwiarygodnienia swojego statusu krwi zapisałaś się na mugoloznawstwo, dla kontynuowania rzekomej rodzinnej spuścizny, do klubu pojedynków. Wepchniesz się wszędzie, zajrzysz, spróbujesz, zawsze nieco nadpobudliwa i niezbyt ostrożna, przez co zapewne znowu stracisz brwi, gdy coś wybuchnie. Wydajesz się nie czuć lęku ani wstydu i trudno powiedzieć, czy w ogóle zauważasz, jak trudno czasem z tobą wytrzymać.

Jesteś utrapieniem.

Mimo tego, jak dużo mówisz o swojej rodzinie, w każde ferie zostajesz w murach zamku, a w ostatnie dni roku szkolnego stajesz się dziwnie cicha. Jest cię coraz mniej, znikasz i aż trudno powiedzieć, gdzie jesteś, kiedy Hogwart Express odwozi was do domów. Za rok znów wrócisz, uparta i wszędobylska, z ambicjami godnymi najbardziej stereotypowego Ślizgona i kilkoma nowymi bliznami w miejscach, których się nie pokazuje.

Myśl, że to będzie ostatni rok, sprawia, że częściej niż kiedyś milkniesz, bo przecież tak naprawdę nie jesteś nawet pewna, czy nie zrezygnujesz z nauki już w czerwcu. Opiekun domu co prawda przypomina ci o twoich planach zawodowych, ale czy na pewno powiedziałaś wtedy prawdę..?
*Cytat w tytule karty: Palaye Royale – Redeemer
Wizerunek to zdjęcie autorstwa Inny Mosiny, modelka to nieznana z nazwiska Irina.

¥ ¥ ¥

Zwariowałem, a to jest efekt. Mam nadzieję, że Nila przypadnie Wam do gustu. Jako, że to już moja druga postać na tym blogu, zmuszony jestem nałożyć sobie limit wątków (i tak wiadomo, że przekroczę, ale łudźmy się...). Poszukiwane powiązania typu wszelkiego, w tym ktoś, kto zawróci jej w głowie, ktoś kto odkryje jej sekrety i ktoś, kto uzasadni chorobliwą ambicję.

Wątki: 0/2

12 komentarzy:

  1. [ALE NIESAMOWITA!
    Przepięknie napisana, a karta postaci pod względem estetycznym jest wręcz perfekcyjna. Wow, naprawdę gratulację tak dobrej bohaterki! <3
    Jeżeli masz jakiś pomysł, to standardowo zapraszam do Mathilde. :)]

    Mulciber

    OdpowiedzUsuń
  2. [ Jak ja bym chciała wariować w ten sam sposób, co Ty… szczególnie, jeśli wiązałoby się to z powoływaniem do życia tak intrygujących postaci! Wybacz, jeśli zabrzmię trochę sztampowo – powrót do pracy po dłuuugim urlopie nie należał do najprostszych (i najprzyjemniejszych) – jednak naprawdę bardzo, bardzo podoba mi się kreacja Twoje Nili :) Podobnie jak sposób, w jaki ją stworzyłeś. Cały tekst przeczytałam w kilka chwil, był przyjemnie lekki a zarazem niezwykle wciągający… aż szkoda, że tak szybko się skończył. I że nie dowiedziałam się prawdziwej prawdy o Nili i jej historii… Może z czasem opowiesz o niej więcej :) Na razie na wspólny wąteczek nie będę Cię zapraszała – bo już jeden przecież mamy :D Ale w przyszłości może zajrzę jeszcze do Nili :) A tymczasem życzę Ci sporej dawki weny w pisaniu drugą postacią! ]

    Emerson Bones

    OdpowiedzUsuń
  3. [Twój pomysł jest naprawdę intrygujący, podoba mi się i chcę go rozwinąć, hahah. :) Zdecydowanie przenieśmy się na e-mail, sama będę mogła napisać o Mathilde coś więcej, a wtedy będzie łatwiej o ustalenia. Postaram się wysmarować sowę jeszcze dzisiaj, bo chyba oficjalnie mogę powiedzieć, źe mam spokój od ludzi na jakiś czas. :D]

    Mulciber

    OdpowiedzUsuń
  4. [Powtórzę to, co już Ci mówiłam – karta Nili jest piękna, czytając ją zrobiło mi się bardzo smutno i aż boję się, w jakiej naprawdę rzeczywistości Nila żyje. Mam różne, brzydkie i przykre podejrzenia, ale pewnie i tak mnie jakoś zaskoczysz. Mam nadzieję, że odkryjesz rąbka tajemnicy w jakiś notkach, lub wątkach (które będę mogła podczytać, hihi). A jeśli chodzi o oprawę graficzną, to im dłużej na kartę patrzę, tym bardziej mi się ona podoba. <3 A wizerunek jest perfekcyjny.

    Ps. I tak, wciąż współczuję Nili, że będzie miała kontakt z Bastianem.]

    Lestrange

    OdpowiedzUsuń
  5. [ Drużyna Krukonów rośnie w górę! Nila to wyjątkowo intrygująca osóbka, bo właściwie na ten moment nie jestem pewna właściwie niczego, co zostało zdradzone w karcie :) Jestem też bardzo ciekawa jak Ci pójdzie prowadzenie panienki, bo eksperyment na ten moment bardzo udany. A co do Twojego komentarza – jak najbardziej możemy spróbować z inną kombinacją, tj. z Alexem i Nilą we wspólnym wątku. Masz jakąś koncepcję albo pomysł co konkretnie? Bo w sumie dzieli ich wiek, ale łączy dom i drużyna, więc punkt zaczepienia by był jak najbardziej ]

    Urquhart

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy i zarazem mroczny blog :) Lubię Harrego Pottera:)

    OdpowiedzUsuń
  7. [Cześć, Nila niesamowicie mi się podoba, jest w niej coś tak intrygującego, że tworząc postać, czekałam tylko, aby prosić Cię o wątek. Roxanne na pewno nie ma aż tylu sekretów, co ona i zamiast kłamstwa woli dawkowanie prawdy, jednak może fajnie by się to uzupełniło?]

    Roxanne

    OdpowiedzUsuń
  8. [Jejku, bardzo podoba mi się ten pomysł! Roxanne na pewno byłaby nieco nieufna na początku, myśląc, że Nila chce z niej wydobyć informacje do Proroka, jednak po jakimś czasie mogłaby się otworzyć i może nawet sama dałaby sobie misję odkrycia sekretów Nili :D
    Teraz tylko powiedz mi, od czego zaczynamy wątek, bo mój mózg nie pracuje ostatnio xd]

    Roxanne

    OdpowiedzUsuń
  9. [ Hej, hej :) Widziałam, że masz urlop, więc nawet nie zaczepiałam. Zwłaszcza, że teoretycznie ja od kilku dni zbieram się by zgłosić własny… Ale jakoś tak tyle się dzieje, że co rusz mi schodzi :) Może to wypaść ciekawie (choć nie gwarantuję, że pomyślnie) bo kto jak kto, ale Alex nie byłby odpowiednią osobą do tak delikatnego zadania; on to raczej typ, który złapałby za szmaty i zatargał na boisko, uważając, że czas na wewnętrzne dramaty będzie potem :) Więc pewnie wiedząc, że Nila przechodzi ciężki okres, a jednocześnie nie mając pojęcia z kim się przyjaźniła i kto był jej bliski (zapewne w drużynie też nikt by mu nie pomógł tego odkryć). ]

    Urquhart

    OdpowiedzUsuń
  10. [Hej, sugerujesz, że ja piszę tylko śmierć, depresja i śmierć? Oliver to moja perełka, takie zaskoczenie od zgnębionego życiem Neva, a co <3]

    you know who

    OdpowiedzUsuń
  11. [Cześć!
    Ja Ciebie również kojarzę. :) Ale chyba faktycznie nie mieliśmy okazji się zetknąć.
    Z tym powtarzaniem roku to jest ciekawa sprawa w sumie, bo Gail głupia nie jest, ale uczyć się niezbyt chce, no i to zadziałało mocno na jej niekorzyść w sytuacji, która wpędziła ją w powtórkę roku. No ale Gail, jak wspominasz, podchodzi raczej pozytywnie do wszystkich przeszkód, które spotyka na swojej drodze (a przynajmniej się mocno stara), także bardzo chętnie, zwłaszcza, że dziewczyny w sumie są rówieśniczkami, chociaż nie miały nigdy okazji być na jednym roku (Rivers jest z października). W ogóle wydaje mi się, że sporo je łączy. No i Rivers też jest niziutka. :D Wydaje mi się, że te opowieści Nili bardzo przypadłyby mojej pani do gustu i po prostu traktowałaby to na zasadzie "słuchaj, ale nie zapamiętuj, bo to ulega zmianie" i po problemie. :D Widzę to trochę na zasadzie zadowolenia z samego faktu, że druga osoba po prostu jest, bo razem można milczeć, gadać i robić wszystko; ale z drugiej strony, zważywszy na charakter obu z dziewcząt, bez takiej dziewczyńskiej znajomości wszystkich swoich sekretów, za to z akceptacją granic, których nie można przekraczać.
    Co myślisz? :)

    PS Uśmiech ma powalający, no i zazdroszczę znajomej w takim razie!]

    Gail Rivers

    OdpowiedzUsuń
  12. [ Hah, to się zapowiada ciekawie, skoro Nila ma skłonności do mszczenia się :) W sumie, zostaje tylko ustalić kto zaczyna – jeżeli ja mam to zrobić, prosiłabym o troszkę więcej informacji co dokładnie ma Alex widzieć przed meczem, żebym niczego w Twoim niecnym planie nie popsuła :) ]

    Urquhart

    OdpowiedzUsuń