Loreta Gellert ( Grindelwald ) ♖ Slytherin ♖ VI klasa ♖ Czysta krew ♖ Heterochromia ♖ Brat bliźniak ♖ Klub eliksirów ♖ Klub pojedynków ♖ Klub ślimaka ♖ Patronusem wilk ♖ Boginem martwy brat ♖ Wiąz, 8 cali, włos z głowy wili, odpowiednio giętka ♖ Ćwierć wila ♖
Raczej małomówna, a z jej twarzy nie wyczytasz praktycznie
nic. Nigdy nie wiadomo, czy na jej twarzy maluje się uśmiech, czy też typowy
dla Ślizgonów grymas pogardy. Gdy już zaszczyci cię swoim głosem, to dowiesz
się jedynie, że jest pragmatyczna do bólu. Uważnie obserwuje innych i z
niezwykłą starannością przewiduje ich następne kroki. Rywalizacja to jej
domena, choć udaje, że nie dba o miejsce na jakimkolwiek piedestale. Żyje w
cieniu brata, który jest duszą towarzystwa – jak na przeklętego Gryfona przystało.
Szuka swojego miejsca na ziemi, choć coraz mniej wierzy, że takowe istnieje. Nocą
częściej znajdziesz ją dziale ksiąg zakazanych, niż w jej własnym łóżku.
Genialna w eliksirach, rozkochana w czarnej magii i zupełnie beznadziejna w
lataniu na miotle.
Prawdziwe pochodzenie jej rodu jest pilnie strzeżoną tajemnicą, o której pojęcie mają jedynie nieliczni – związani przez to wieczystą przysięgą. Dla pozostałych Gellert’owie od wielu pokoleń są wytwórcami mioteł i innych magicznych przedmiotów. Loreta nie ma w zwyczaju otwierać się na ludzi, więc ochrona rodzinnego sekretu idzie jej niezawodnie. Wraz z bratem mają powołanie, by przynieść przodkom chwałę, lecz nie wiedzą jak tego dokonać , ani czy w ogóle im na tym zależy. W tej rodzinie w końcu nikt nie zostaje zrodzony z miłości – ideą jest jedynie przedłużenie rodu i przekazanie spuścizny Gellerta Grindelwalda.
[Standardowo zaczynam komentarz od pochwalenia aparycji, bo któżby nie pochwalił takiej twarzyczki! :D Przewspaniała, typowa Ślizgonka, od której bije aż jakiś nieprzebyty, nie do końca zrozumiany przeze mnie chłód. :D Standardowo, zapraszam do którejś ze swojej postaci - Mathilde, Nicholas. <3]
OdpowiedzUsuńMulciber, Nott
[ Witaj, ja tutaj Twoją panią kojarzę ;) Pamiętam, że bardzo podobały mi się jej oczy <3 Gorzej z rodzinną historią bo moja Mer ma lekkie uczulenie na samo wspomnienie tego, co kiedyś się tu w tym magicznym grajdołku wyprawiało ;D A sama przyznasz, że nazwisko Grindelwald nasuwa wymowne skojarzenia! W każdym razie, mogę mieć tylko nadzieję, że Loreta nie podzieli losów swojego słynnego przodka i wybierze zupełnie inną drogę, mniej fanatyczną ;) Tego jej życzymy, no i przy okazji dobrej zabawy oraz wielu wątków! ]
OdpowiedzUsuńEmerson Bones
No cześć, nasze panie to by się nie polubiły, z pewnością. :D Niestety na tę chwilę mam za dużo wątków, żeby brać na siebie kolejne (a szkoda, widzę tu tyle zimnej, ślizgońskiej pogardy wymierzonej w siebie nawzajem!), więc pozostaje mi życzyć ci dobrej zabawy i powodzenia na blogu. <3 Oby brat bliźniak się znalazł i szybko do nas dołączył, czuję, że ta dwójka może tu sporo namieszać. ;)
OdpowiedzUsuńPHOENIX FERNHART
Wątki u Nyx zamknęłam, bo mam zamiar wpaść tu z drugą postacią, także jeszcze nie wszystko stracone w kwestii wzajemnej niechęci. ;) W razie czego wiesz, gdzie nas szukać. :D
OdpowiedzUsuńPHOENIX FERNHART
[Zdecydowanie obecny czas dla Nicholasa okaże się być lepszy, jednak pewnie nie zabraknie też małych potknięć, ale z pewnością nie będzie tak źle jak w czasach, gdy był uczniem :) Bardzo dziękuję za powitanie i chętne skuszę się na wspólny wątek!]
OdpowiedzUsuńZachariew / Ward
[Chyba trudny charakter z tej Twojej pani, bo sprawia wrażenie nieprzystępnej i zamkniętej w sobie, no ale z drugiej strony – jej nazwisko nie zapisało się na kartach historii w dobrym świetle i myślę, że wywiera na nią presję. Ciekawe, jak potoczą się losy tej pani :) Dziękuję bardzo za ciepłe powitanie i również życzę dużo dobrej zabawy na blogu!]
OdpowiedzUsuńCallan R. Rosier
[Hej! :)
OdpowiedzUsuńOch, ja za Percym również nie przepadam, aczkolwiek Lucy jest, jaka jest, głównie dlatego, że w mojej głowie zawsze była takim samotnikiem, nieszczególnie przywiązanym do rodziców i rodziny jako takiej. Myślę, że gdyby to miała być córka innego Weasleya, skrzywdziłabym ją tak samo. :D
Ten wizerunek to moja szczera miłość, dziękuję pięknie! <3
No i bardzo chętnie skuszę się na wątek, tylko nie mam pojęcia, czy wolisz pisać z Lucy, czy z Gail, która jest praktycznie rówieśniczką Twojej pani. Daj znać, to nam nad czymś pomyślę!]
Lucy Weasley
[Dobry wieczór. :)
OdpowiedzUsuńŚlizgonka jak się patrzy! Chociaż mnie na Hogwarcie długo nie było to zdarzało się, że zaglądałam na bloga i Twoją panią już kiedyś widziałam. :D Jestem pewna, że z Castorem znaleźliby wspólny język, a jeśli nie to najwyżej by się pogryźli. ;) Jedno z dwóch na pewno. No nic, dziś nic ciekawego już nie wymyślę, więc póki co pożyczę udanej zabawy i wciągających wątków. ^^]
Castor Blackthorne
[A ja Loretę kojarzę, pamiętam, że już się z nią tutaj pojawiłaś. :D Jak mówiłam kiedyś, powtórzę i teraz, że uwielbiam motyw rodzeństwa, a tym bardziej bliźniąt - dlatego mam nadzieję, że szybko znajdziesz osóbkę, która przejmie drugiego Gellerta. ^^
OdpowiedzUsuńWątku nie mogę zaproponować, bo z czasem u mnie krucho, ale życzę Ci, by wena zawsze Ci sprzyjała. :D]
Lestrange
[Witam, bo widzę, że na sb - jeśli dobrze trafiłam po imieniu i nicku - jest chęć na pisanie. U mnie chęci na pisanie znajdą się zawsze, chociaż bywa gorzej z pomysłami, szczerze przyznaję, ale jeśli znajdzie się chęć na wątek z dorosłą postacią, to zapraszam pod kp lub od razu na mail: dark5poczta@gmail.com, myślę, że razem coś znajdziemy.]
OdpowiedzUsuńNira Sorel
[Dziękuję ślicznie za powitanie i bardzo mi miło, że postać wywołuje takie reakcje <3
OdpowiedzUsuńWidzę, że Loreta jest genialna w eliksirach – a każdy kto jest genialny, nabija sobie pozytywne punkty u pani profesor :D I w sumie jeśli chcesz oprzeć wątek o takie luźne relacje, to mogą sobie po prostu działać w tym eliksirowym światku; dopracowywać receptury, czy szukać składników na terenach Hogwartu. A jeśli widziałoby Ci się coś poważniejszego, to ja jestem otwarta, bo chwilowo się wyprułam z pomysłów niestety i czekam aż źródełko many wenowej znów się napełni :D]
Asteria Chernov
[A witam się również z koleżanką z domu i roku! Dziękuję za tak przemiłe słowa, wiele dla mnie znaczą. <3 Mam słabość do Grindelwalda, dlatego jestem niesamowicie ciekawa co kryją jego dzienniki. Skonkretyzowanego pomysłu na wątek jako takiego nie posiadam, ale jestem otwarta na burzę mózgów!]
OdpowiedzUsuńTimothy Eagle